
Przedwiośnie w obiektywie – dokończenie
Kilka dni słonecznej pogody zachęciło fotografów. W ostatnich dniach trwania naszego nie-konkursu spłynęło tyle zdjęć, że musiałam robić selekcję. Najwięcej było krokusów, dlatego zgrupowałam je razem. Zapraszam do galerii! (na dole strony)
Podziękowania dla: Jakuba, Mariusza, Marysi, Makara, Wiktora, Oli.
Poza galerią umieszczam kolaż Lawarance’a, bo jego uzupełnieniem jest plik dźwiękowy i garść refleksji.

1. Kiedy zrobiłem to zdjęcie, pomyślałem, że życie człowieka, i w tym przypadku życie tej rośliny, jest ironiczne. Mnóstwo sił we Wszechświecie działa aby zniszczyć kwiat i człowieka, lecz jakoś jesteśmy, kontynuujemy nasze gatunki, społeczeństwo czy tam naukę. Porównanie to obejmuje codzienne wydarzenia, gdy człowiek czuje się pokonany przez małe problemy jak szkoła czy brak akceptacji przez społeczeństwo, czuje się samotny, ale dalej jakoś żyje. Dlatego zawsze mówię, że życie jest za krótkie, aby być smutnym. Trzeba cieszyć się, że jakoś żyjemy i dalej żyć szczęśliwie. 2. Każdy z nas jak dziecko był pytany ,, Co będziesz robił/robiła, kiedy będziesz dorosły/ dorosła?’’ To tak, jakby zapytać jajko, czy stanie się kurczakiem, czy też będzie smażone na patelni. Nie mówię, że planowanie życia z wyprzedzeniem jest złe, ale jeśli wszyscy żyją w strachu przed przyszłością, to kto będzie świętował teraźniejszość?. Master Oogway kiedyś powiedział ,,Yesterday is history, Tomorrow is a mystery, but Today is a gift. That is why it is called the present.’’ 3. Tydzień przed zrobieniem tego zdjęcia przechodziłem przez Łazienki Królewskie. Był dość chłodny poranek, właśnie myślałem o szkole i nagle usłyszałem ten dziwny dźwięk (patrz plik poniżej). Pomyślałem, że to może być pierwsza zagadka z Łazienek. Prawdziwa przyczyna dźwięku jest wciąż nieznana, ale są pomysły (dzięcioł? Ale jakiś nietypowy). Dam wam wszystkim znać, gdy tylko dowiemy się, kto lub co stoi za dźwiękiem.
Obrazek wyróżniający (nad tekstem) to numer naszego liceum kwitnący krokusami w szkolnym ogródku.